Ideologia gołych kostek.

Zimny,lodowaty, przeszywający na wskroś wiatr, szare niebo, hałasy dochodzące z remontowanych mieszkań w blokach na moim osiedlu i ... widok gołych kostek. Naciągam na głowę kaptur, staram się chronić uszy, powinnam patrzeć w górę na drzewa, czy aby za chwilkę nie dostanę gałęzią w łeb, ale nie da rady, bo ... gołe kostki. Stoję w …

Czytaj dalej Ideologia gołych kostek.

Upadek rozumu czyli o tym, jak człowiek funkcjonuje w Internecie

Jakieś 6 lat temu miałam dość krótko konto na facebooku i szybko dałam sobie spokój, przerosła mnie ilość idiotyzmów jakimi byłam torpedowana, do tego wymuszanie polubień i fochy znajmych, gdy nie rozpływałam się nad ich zdjęciami ze ślubu, podróży lub usg płodu. W mediach społecznościowych liczy się wypięta dupa, dziubek i biceps, gdy tego brak to ostatnim kołem ratunkowym jest bobas, kotek lub piesek, który zapewne wolałby normalną zabawę zamiast pozowania do zdjęć