Obywatele tego kraju nie doceniają jakim przywilejem jest możliwość oddania głosu, a tym samym wpłynięcia na to, co się dzieje na własnym podwórku. Widocznie przewrotna słowiańska natura żąda dyktatury, trzymania za łeb, bo tylko to jest istotne, tylko martyrologia nadaje sens egzystencji Polaka.
Tag: wybory prezydenckie 2020
Przedwyborcze wielkie żarcie.
Kilkanaście lat temu usłyszałam w monologu Andrzeja Grabowskiego zdanie „nikt wam nie da tyle, ile ja wam mogę obiecać” i o ile wtedy śmiałam się z tego do rozpuku, tak dzisiaj dla mnie to zdanie jest brutalną codziennością przedwyborczą. Staram się stronić od polityki, ale nadchodzące wybory powodują eskalację różnego rodzaju absurdów, wobec czego nie da się być obojętnym.
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.